Moja babcia często robiła kluski żelazne. Mogłam je jeść bez końca, ale najadałam się kilkoma

Choć nigdy nie przepadałam za gotowanymi ziemniakami, to zawsze uwielbiałam ziemniaczane kluski. Mogły to być kopytka, kluski śląskie czy żelazne. Te ostatnie kojarzą mi się z moją babcią, bo tylko ona robiła tak wyborne. Pamiętam, że na ich widok rezygnowałam z mięsnych dodatków. Wystarczała okrasa z podsmażonej na tłuszczu cebuli i zajadałam je z wielkim apetytem. Teraz sama robię je od czasu do czasu, korzystając z receptury babci.

Co to są kluski żelazne?

Niektórzy kluski żelazne nazywają też kluskami szarymi. Potrawa ta pochodzi z ziemi łódzkiej i jest wpisana na listę unijnych produktów tradycyjnych. Nazwa klusek to zasługa ich barwy. Ponieważ robi się je z surowych ziemniaków, po ugotowaniu mają ciemny kolor. Wyglądają niczym stalowe, jednak smakują doskonale. Formuje się je za pomocą łyżki, więc mają podłużny kształt. Można je traktować, jako dodatek do obiadu lub zjadać, jako samodzielne danie.

Jak zrobić kluski żelazne?

Do przygotowania klusek żelaznych wystarczą ziemniaki, mąka i jajko. Ziemniaki należy wybrać mączyste, bo wtedy kluski lepiej będą się trzymać. Jeśli chodzi o mąkę, najlepiej połączyć pszenną i ziemniaczaną, bo ta druga uzupełni ewentualny niedobór skrobi w ziemniakach. Jajko będzie zaś dla całości spoiwem. Z masy przygotowanej z tych składników formuje się łyżką kluski, które gotuje się we wrzątku.

Jak podać kluski żelazne?

Kluski żelazne stanowią doskonały dodatek do potraw mięsnych, głównie do mięs duszonych i gulaszów. Warto do tego zestawu podać surówkę z kiszonej kapusty. Kluski żelazne można też podawać z bigosem. Jak dla mnie jednak najlepiej smakują okraszone zrumienioną na tłuszczu cebulką lub cebulką i boczkiem wędzonym.